Natura obdarzyła bydło szkockie niewiarygodnym urokiem. Któż mógłby
oprzeć się długiej, zaczesanej na bok grzywce, pięknym, imponującym
rogom i puchatemu futerku? Krowy rasy szkockiej okazują swoim opiekunom
wiele zaufania i krowiej miłości. Uwielbiają drapanie i tarmoszenie
bujnej sierści. Reagują na głos właściciela, przychodzą jak sfora psów,
potrząsając grzywkami i odsłaniając raz po raz ciekawskie oczy. Mimo
nieodpartego uroku rasy należy pamiętać, że nie są to maskotki. Łatwo
płoszą się, a zestresowane potrafią kopnąć (jak każda krowa), a nawet
podskoczyć na wysokość 1,70 m bez rozbiegu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz